Papież do Demokratycznej Republiki Konga: dialog i pokój

Zwracając uwagę, że pokój jest w tym tak drogim mu kraju zagrożony, Franciszek przyłącza się do modlitwy Kongijczyków

„W dniu, w którym Kościół obchodzi zamknięcie Jubileuszu Miłosierdzia, wierni Demokratycznej Republiki Konga i ich pasterze łączą się w modlitwie o dar pokoju” – przypomina Ojciec Święty w przesłaniu do mieszkańców tego kraju. Jego biskupi ogłosili na niedzielę 20 listopada Narodowy Dzień Modlitwy o Pokój. Papieski list zostanie w tym dniu odczytany we wszystkich tamtejszych Kościołach.

Zwracając uwagę, że pokój jest w tym tak drogim mu kraju zagrożony, Franciszek przyłącza się do modlitwy Kongijczyków. Życzy, aby niezależnie od różnic co do wiary, kultur i tradycji naród kongijski żył autentycznym braterstwem, „pobudzającym do jedności z innymi, w których znajdujemy nie wrogów czy konkurentów, ale braci, których trzeba serdecznie przyjąć” (Orędzie Ojca Świętego na Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2014 r.). „Zachęcam wszystkich, a zwłaszcza przywódców politycznych i religijnych – pisze Papież – aby podejmowali czy kontynuowali wszelkie działania mające na celu budowanie mostów między wami, a nie murów, aby tworzyć w kongijskim społeczeństwie kulturę dialogu. Pozwoli on wam lepiej się poznać, abyście się bardziej kochali”. Ojciec Święty wzywa kongijskich przywódców do odważnego zaangażowania na rzecz wspólnego dobra celem budowania lepszej, pomyślnej i pokojowej przyszłości narodu.

Nuncjusz apostolski w Demokratycznej Republice Konga, przedstawiając 17 listopada papieskie przesłanie w stołecznej Kinszasie, zachęcił tamtejszych biskupów do kontynuowania wysiłków mediacyjnych między rządem a opozycją. Prezydent Joseph Kabila, który sam prosił episkopat o pośrednictwo, zawarł 15 listopada porozumienie z częścią opozycji i 17 listopada wyznaczył na premiera jednego z jej przywódców, Samy Badibangę. Biskupi pragną jednak doprowadzić do pojednania z całą opozycją. Natomiast jej większość nie zgadza się, żeby Kabila sprawował jeszcze dalej rządy po upływie pod koniec grudnia swojej drugiej kadencji ani żeby kandydował po raz trzeci w wyborach prezydenckich, gdyż nie jest to zgodne z konstytucją.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama