Jasna Góra: dotarła 39. Piesza Pielgrzymka Wrocławska

Więcej sióstr zakonnych, więcej obcokrajowców, więcej młodych - cieszył się legendarny "Orzech", czyli ks. Stanisław Orzechowski, założyciel Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej.

W 39-tej pielgrzymce dotarło na Jasną Górę 1 550 osób. Pątnicy z Dolnego Śląska modlili się o ożywienie wiary i wytrwałość wierzących, o nowe tchnienie Ducha Ożywiciela, zawierzyli Maryi organizację Europejskiego Spotkania Młodych Taize, które odbędzie się we Wrocławiu.

Zwieńczeniem pielgrzymki była Msza św., której przewodniczy bp Jacek Kiciński, który po raz dziewiętnasty pielgrzymował na Jasną Górę, a jako biskup pomocniczy po raz czwarty. Podkreślił w rozmowie z KAI, że w tym roku szczególne znaczenie miały dla niego liczne świadectwa pątników, którzy opowiadali o tym, jak pielgrzymka zmieniła ich życie.

W homilii bp Kiciński zachęcał pielgrzymów, by dawali się prowadzić Maryi, która „ostrzega, napomina, osłania, prosi i błaga”. I dlatego – przypomniał kaznodzieja – historia świata znaczona jest maryjnymi objawieniami. Wskazał, ze Maryja uczy nas wszystkich jak na miłość odpowiadać miłością, jak przyjmować Bożą wolę, jak współpracować z Duchem Świętym, jak odkrywać Boże plany w codziennym życiu. Duchowny zauważył, ze największym dramatem współczesnych czasów jest odrzucanie ze swej woli przez człowieka Słowa Boga – Proponowana nam kultura hedonizmu, samorealizacji, nastawienia na sukces, czynienie siebie panem i bogiem swojego życia to współczesne budowane domu na piasku oceniał bp Kiciński i przestrzegał, że „wcześniej czy później fale tego świata zniszczą ten dom, bo przyjdzie rozczarowanie, które w konsekwencji prowadzi do pustki życiowej”.

Bp Kiciński zachęcał pielgrzymów, by zawsze szli „drogą Maryi, czyli drogą wielkiego zawierzenia”. Wskazał na Maryję, jako Tę, która służy i przywołując ewangeliczny obraz nawiedzenia św. Elżbiety, przeciwstawił mu promowany dziś model wolności od Boga, Kościoła, rodziny i małżeństwa, pogardy dla służebności. – Czy taka wolność prowadzi do szczęścia? – pytał kaznodzieja i przekonywał, ze tylko prawdziwa miłość rodzi wolność, a „wolność to zdolność czynienia dobra wobec drugiego człowieka” – podkreślał i wyjaśniał, że „służba Maryi to nie poddaństwo, to miłość i szacunek, to bezinteresowny dar siebie”.

Ks. Marian Janus, koordynator pieszych pielgrzymek przy KEP w imieniu bp. Krzysztofa Zadarko przewodniczącego Rady Episkopatu ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek w łączności ze wszystkimi pątnikami podążającymi na Jasną Górę, podziękował pielgrzymom „za dar wiary, za zjednoczenie z Chrystusem, za wielkie, piękne świadectwo modlitwy i odwagi na szlaku pątniczym”, za ich trud, który jest „uświęceniem naszej ojczyzny i modlitwą, by zawsze Boże prawo było przestrzegane w naszej ojczyźnie i w każdym naszym polskim sercu”.

W skład wrocławskiej pielgrzymki wchodzą grupy zróżnicowane tematycznie i wiekowo, np. grupa akademicka, pokutna, paulińska, czy karmelitańska. Silnym charyzmatem maryjnym wyróżniały się grupy; paulińska i karmelitańska. Kompania wychodząca z „małej Jasnej Góry” czyli z paulińskiego klasztoru we Wrocławiu pod przewodnictwem o. Maksymiliana Stępnia od dwóch lat znacznie zwiększa swoja liczebność.

Jedną z bardziej charakterystycznych w pielgrzymce wrocławskiej jest grupa nazywana pokutną. Grupa ta ma wiele intencji, ludzie też powierzają im wiele próśb. - Cały dzień pielgrzymkowy staramy się wypełniać modlitwą, medytacją Słowa Bożego, modlimy się całą Liturgią Godzin – wyjaśniają jej uczestnicy. Kolejnym specyficznym akcentem pielgrzymowania w „pokutnej” są nawiedzenia Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie w każdym mijanym kościele. Duchowi pokutnemu służy także dzień ciszy czy piątkowy post o chlebie i wodzie.

Johnny z Libanu i Saul Meksyku na pielgrzymce mieli specjalną misję. Promowali w każdej grupie 42. Europejskie Spotkanie Młodych, które odbędzie się na przełomie 2019/2020 r. we Wrocławiu.

- Cuda się dzieją, ludzie się nawracają – opisują swoje doświadczenia pielgrzymkowe ludzie młodzi. O swoim spotkaniu z o. Maksymilianem paulinem, spowiedzi z całego życia opowiadał Wojtek. To już druga jego pielgrzymka, a idzie „podziękować Maryi za nawrócenie”.

Agnieszka z grupy akademickiej „Wawrzyny” przyznała, że przez kilka lat nie chodziła do kościoła. Mimo wielu ofert ciekawych wyjazdów, zdecydowała się wyruszyć na pielgrzymkę – Pielgrzymka to jest wspaniały czas, żeby poznać Kościół od zupełnie innej strony, czyli od strony Kościoła Powszechnego, czyli tego, który tak naprawdę jest stowarzyszeniem grzeszników, którzy uwielbiają Boga. Patrząc od tej strony, w drodze można to zobaczyć, dotknąć i chcieć w tym uczestniczyć, czyli naprawdę się odnaleźć w Kościele – tłumaczyła młoda pątniczka.

Wszyscy podkreślali niezwykłe przeżycie, jakim był wieczór uwielbienia na jednym z kluczborskich osiedli, gdzie na prowizorycznym ołtarzu mogli adorować Jezusa w najświętszym Sakramencie.

Mimo kłopotów ze zdrowiem nad pielgrzymką tradycyjnie czuwał ks. Stanisław Orzechowski, który żartował, że to na pielgrzymce „zdarł nogi’, więc nie pieszo, a meleksem pokonał pielgrzymkową trasę.

Ks. Orzechowski „Orzech” pielgrzymkę wrocławską prowadzi od początku jej istnienia. Wspierało go w tym roku 54 księży, 12 kleryków oraz 22 siostry zakonne. Pątnicy przemierzyli ok. 230 km w ciągu 9 dni pod hasłem „Ożywiciel”.

Wrocławską Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę zainicjował w 1981 r. kard. Henryk Gulbinowicz, ówczesny metropolita. Formalnie polecenie zorganizowania rekolekcji w drodze otrzymał ks. Stanisław Orzechowski, duszpasterz ośrodka akademickiego "Wawrzyny" we Wrocławiu, zwany przez pątników „Orzechem”. Niemniej już po II wojnie światowej pojawiły się zaczątki ruchu pątniczego w kościele dolnośląskim. Jedną ze starszych grup jest kompania z Namysłowa. W latach 1977-1980 bardzo wielu wrocławian przyłączało się do Pielgrzymki Warszawskiej, stąd w pierwszych latach pielgrzymowania już samodzielnej kompanii ze stolicy Dolnego Śląska można było odnaleźć jeszcze zwyczaje wypracowane na warszawskim szlaku pielgrzymkowym. Stopniowo jednak Wrocław dopracował się własnego stylu rekolekcji w drodze.

mir/Radio Jasna Góra / Częstochowa

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama