Jasna Góra: rzesze pielgrzymów na odpust MB Częstochowskiej

Pieszo, na rowerach a nawet na rolkach. Kolejne tysiące pielgrzymów już świętują na Jasnej Górze odpust Matki Bożej Częstochowskiej.

Największą jest dziś licząca ponad 8 tys. osób 37. piesza pielgrzymka tarnowska. Pątnicy z tej diecezji uczyli się w drodze misyjnej posługi Kościoła i tego jak parafia ma stawać się wspólnotą uczniów Chrystusa.

Ks. Zbigniew Szostak, dyrektor tarnowskiej pielgrzymki podkreśla, że obecność bp. Mirosława Gucwy z Republiki Środkowoafrykańskiej, który modlił się szczególnie o pokój na świecie, był impulsem do podjęcia tematu misji w różnych wymiarach. „Modliliśmy się, słuchaliśmy misjonarzy, współczuliśmy, z tymi którzy są na misjach, modlimy się za tych, którzy zginęli jako nasi bracia i siostry w krajach misyjnych, ale też zbieraliśmy ofiary” – mówi ks. Szostak.

Z intencją dziękczynną za 50 lat istnienia ruchu Pomocników Maryi Matki Kościoła, którego założycielem jest kard. Stefan Wyszyński, przyszli z Warszawy Pragi przedstawiciele tego stowarzyszenia. Najważniejszym zadaniem członków ruchu jest całkowite oddanie się Maryi w macierzyńską niewolę miłości. „Pogłębialiśmy akt oddania się Matce Bożej, rozważaliśmy każde słowo. Mówimy, że mamy być narzędziem Maryi takim jak narzędzie chirurgiczne: czyste, pod ręką i sprawne, skuteczne” – powiedziała Maria Żychlińska.

Podczas 10-dniowych rekolekcji Pomocników Matki Kościoła nie zabrakło rozważań wokół posługi i nauczania Prymasa Tysiąclecia i wołania o jego beatyfikację: „W pewnym momencie kard. Wyszyński został chyba trochę zapomniany, musi być nam przypominana jego postać, bo dzięki niemu jesteśmy w wolnej Polsce, nie możemy zapominać, że patriotyzm jest powiązany z Kościołem, z wiarą”.

Jutro Pomocnicy Maryi z całej Polski podczas Sumy odpustowej, w swe patronalne święto, dziękować będą za istnienie stowarzyszenia i błagać, by Matka Boża, ta, która zwyciężyła, nadal zwyciężała.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama