Prymas o pontyfikacie Jana Pawła II

- Wiemy, jak stanowczo potrafił upomnieć się o drugiego człowieka, jak potrafił pewne prawdy nawet wykrzyczeć - mówił w Programie 1 Polskiego Radia Prymas Polski abp Wojciech Polak.

W Radiowej Jedynce abp Wojciech Polak mówił o najbardziej charakterystycznych rysach pontyfikatu św. Jana Pawła II. Jak przyznał, trwające 28 lat piotrowe posługiwanie papieża Polaka odcisnęło głębokie piętno w historii Kościoła, świata i ludzi przynajmniej jednego pokolenia.

„U początku tego pontyfikatu kard. Stefan Wyszyński mówił, że on wprowadzi nas w nowe tysiąclecie. Wszystko, co czynił, cała jego posługa od 1978 roku aż do dnia śmierci była taką właśnie posługą milenijną” – przyznał Prymas Polski dopowiadając, że była to także posługa przełamująca wiele stereotypów w myśleniu o papiestwie.

„To prawda, że już Pius XII korzystał z radia, a Paweł VI podejmował podróże apostolskie, ale myślę, że czas Jana Pawła II był czasem szczególnego otwarcia Kościoła. Docierał do wielu zakątków świata przez przekaz medialny, ale także przez swoje pielgrzymowanie” – stwierdził abp Polak przyznając, że w ten sposób otwierał dla Chrystusa drzwi ludzkich serc i umysłów, ale także i państw.

Prymas wskazał też na ogromny szacunek Jana Pawła II dla każdego człowieka niezależnie od jego statusu społecznego, religii, pochodzenia, a także jego głębokie przekonanie, że to właśnie człowiek jest drogą Kościoła, co wyraził w swojej pierwszej, programowej encyklice „Redemptor Hominis”, a co dziś powtarzamy niekiedy bez głębszej refleksji i zrozumienia.

„Wiemy, jak stanowczo potrafił upomnieć się o drugiego człowieka, jak potrafił pewne prawdy nawet wykrzyczeć, jak słowem rozbijał skorupę, która człowieka niszczyła. W pamięci zostają zdjęcia bezrobotnych, bezdomnych, których Jan Paweł II przyciska do serca, o których się upomina. To wszystko robił i tak żył w kluczu, że człowiek jest darem dla drugiego” – przyznał metropolita gnieźnieński.

W ponad półgodzinnej rozmowie abp Polak mówił również o papieskim rozumieniu wolności, której sens zawiera się nie tylko w wolności od zewnętrznych ograniczeń, ale przede wszystkim w wolności do czynienia dobra. O geniuszu kobiet, rodzinie i szczególnej więzi, jaka łączyła Jana Pawła II z młodymi.

„Papież traktował młodych bardzo poważnie, wsłuchiwał się w ich problemy z wielką uwagą i jednocześnie odpowiadał w taki sposób, że młodzi czuli się pociągnięci tym słowem, które słyszeli, chociażby tym: wymagajcie od siebie nawet jeśli inni od was nie wymagają” – przyznał Prymas. Te słowa – jak dodał – mogą być wyrzutem dla starszego pokolenia: dlaczego nie wymagacie, dlaczego traktujecie młodych tak lekko.

„Kiedy dziś czytamy i słuchamy papieża Franciszka to widzimy jakąś niesamowitą symfonię z Janem Pawłem II, bo porusza się on także w świecie młodych na tym głębszym poziomie. Nie schlebia młodym, nie poklepuje ich po ramieniu, mówiąc, ze wszystko będzie dobrze, ale zachęca do odważnych wyborów” – mówił abp Polak.


Źródło: prymaspolski.pl / Archidiecezja gnieźnieńska

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama