Jeszcze komentarz do wczorajszego fragmentu Izajasza...
"Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie." Czy to nie piękne?
Metafora, która odnosi się zarówno do roli proroka, jak i całego Słowa Bożego przemawia do mnie tak, że aż... przenika do szpiku kości. Zresztą... wiele biblijnych metafor, porównań, określeń i zwrotów.