20 stycznia Mszy św. przewodniczył ks. kanonik Bogumił Kempa, oficjał Sądu Biskupiego w Kaliszu. W homilii celebrans podkreślał, że do małżeństwa trzeba przygotować się, żeby zdać egzamin z miłości. - Jeśli prosisz o dobrego męża i dobrą żonę to najpierw zastanów się jakim ty jesteś człowiekiem. Zapytaj się dziś czy jesteś człowiekiem dobrym, zdolnym do wierności i jedności w małżeństwie, człowiekiem dojrzałym psychicznie, by nieść małżeństwo – mówił kaznodzieja.
Wskazywał, że miłość, żeby była prawdziwa musi być wierna i tylko taka miłość może pokonać wszystkie trudności, które w życiu przychodzą. - Modlitwa o dobrego męża i dobrą żonę jest modlitwą o małżeństwo, o to, co ma być wydarzeniem, które nigdy w twoim życiu nie skończy się, bo jest jedno i nierozerwalne do śmierci – powiedział ks. Kempa.
Zachęcał wiernych, aby prosząc o dobrego męża i dobrą żonę uchwycili się Jezusa. - Wierzę mocno, że Pan Jezus chce, byśmy wszyscy byli szczęśliwi i dlatego daje nam życie, które ma sens. Bądźcie szczęśliwi i towarzyszcie Jezusowi, a On będzie gwarantem waszego szczęścia w miłości i życiu – stwierdził oficjał Sądu Biskupiego.
Po komunii św. przedstawiciele licznie zebranych wiernych odmówili przed cudownym obrazem św. Józefa akt zawierzenia i litanię do patrona. Po Mszy św. w Domu Pielgrzyma odbyło się spotkanie noworoczne, na które zaprosił ks. prałat Jacek Plota, kustosz Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.
Inicjatorami modlitwy o dobrego męża i dobrą żonę są ludzie świeccy. - Pomysł zrodził się wśród ludzi świeckich. Jest to inicjatywa odpowiadająca potrzebom dzisiejszych ludzi, którym coraz trudniej znaleźć osobę, z którą spędzą całe swoje życie, osobę wartościową, osobę wierzącą w Pana Boga i podzielającą wartości płynące z wiary chrześcijańskiej. Jest to Boża inicjatywa, ponieważ pochodzi od ludu Bożego i dlatego cieszy się takim wielkim zainteresowaniem – mówi w rozmowie z KAI ks. dr Waldemar Graczyk, który jest przekonany, że to św. Józef chciał, aby w Nadzwyczajnym Roku Świętego Józefa do kaliskiego sanktuarium przybywali ludzie, aby prosić o dobrego męża i dobrą żonę.
Na 20 października zaplanowano w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu ogólnopolską pielgrzymkę osób modlących się o dobrego współmałżonka. - Kilka dni temu zadzwoniła do mnie pani z Doliny Miłosierdzia z Częstochowy, która zajmuje się organizacją podobnego wydarzenia w archidiecezji częstochowskiej. Tam powstała inicjatywa ogólnopolskiej pielgrzymki do św. Józefa osób, które modlą się o dobrego męża i dobrą żonę. Z tym pomysłem podzieliłem się z ks. prałatem Jackiem Plotą, który ucieszył się na tę wiadomość i wyznaczyliśmy termin na 20 października – zaznaczył koordynator inicjatywy z ramienia diecezji kaliskiej
Ideą Mszy św. jest jeszcze lepsze przygotowanie się do zawarcia sakramentu małżeństwa. - Jakiś czas temu pomyślałam o tym, że mamy w Kaliszu tak cenny skarb jakim jest Sanktuarium św. Józefa, Msze św. w tych intencjach z wielkim zainteresowaniem odbywają się w innych miastach, więc czemuż nie podjąć się organizacji wydarzenia w naszej diecezji. Tak rozpoczęły się przygotowania, w trakcie których spotkaliśmy się z wielkim wsparciem i życzliwością ks. biskupa Edwarda Janiaka, ks. biskupa Łukasza Buzuna, ks. prałata Jacka Ploty, jak i osób świeckich. Podczas comiesięcznych Mszy św. prosimy św. Józefa o wstawiennictwo w budowaniu relacji z drugim człowiekiem, ale i również z samym sobą i Bogiem, abyśmy stawali się coraz dojrzalsi i gotowi na ten moment poznania przyszłego męża czy żony – powiedziała Karolina Kostera, pomysłodawczyni modlitwy.
We Mszach św. uczestniczą też osoby będące w relacji z drugą osobą. - Święty Józef jako orędownik rodzin, będzie wstawiał się również o wzmocnienie istniejących już więzi - o pokój, wyrozumiałość i miłość w naszych domach. Zapraszamy również osoby, które chciałyby modlić się w tych intencjach dla swoich bliskich czy przyjaciół – podkreśla Karolina Kostera.
Osoby uczestniczące we comiesięcznej Mszy św. modlą się nie tylko o dobrego współmałżonka, ale także o pogłębienie relacji z Bogiem.
- Przychodzę na te Msze św., bo chcę uczyć się przede wszystkim relacji z Panem Bogiem po to, żeby później umieć nawiązywać relacje z drugim człowiekiem. Bardzo ważne jest to, co dzisiaj zostało powiedziane na Mszy św., że najpierw trzeba sobie zadać pytanie, jakim jestem człowiekiem i czy jestem gotowa, aby takie relacje zawierać. Warto przychodzić na modlitwę, żeby wzrastać w swoim człowieczeństwie i umacniać się w miłości, a dopiero później jeżeli będę zdolna kochać przekazywać tę miłość dalej – mówi Magda.
- Wiele razy zawiodłem się. Jestem katolikiem i uważam, że ta modlitwa przyczyni się, że znajdę dobrą żonę. Trafiłem tutaj przez ks. Waldemara, który przysłał mi zaproszenie przez facebooka – zaznaczył Darek.
- Wspieram koleżankę. Modlę się w jej intencji, aby znalazła sobie kochającego, dobrego męża – powiedziała Karolina.
- Modlę się o dobrego człowieka, ale z drugiej strony pragnę pogłębić swoją wiarę i prosić przez wspólną modlitwę, żeby Pan Bóg prowadził mnie każdego dnia, bo On ma swój plan wobec mnie. Nie należy żądać, ale trzeba prosić i dziękować. Wiele łask otrzymałam w życiu i o tę łaskę proszę z ufnością. Te Msze św. są ku utwierdzeniu w wierze, żeby nauczyć ufności i pokory w sercu – wskazała Sylwia.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: