Z całą pewnością Filip i Jakub zasługują na uwagę. Jeden, właściwie ten drugi, to "ziom" (krewny) samego Jezusa. Później pierwszy biskup Jerozolimy i bardzo ważna figura podczas tzw. Soboru Jerozolimskiego. Drugi (czyli pierwszy wymieniony) trochę nieszczęśliwie zaskoczył pointą swojej obecności w świadomości czytelników Ewangelii prośbą o pokazanie Ojca. A przecież sam Syn powinien wystarczyć...
Proszę mi wybaczyć dysonans w chórze opowiadających dzisiaj właśnie o tych niezwykłych postaciach, ale musiałem się pożegnać ze św. Charbelem. I z Chicago.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: