Spotkanie zorganizowane przez Caritas Polska miało zwrócić uwagę na bezdomność jako najbardziej dramatyczną odmianę ubóstwa. Stanowiło też przygotowanie do III Światowego Dnia Ubogich, który obchodzony będzie 17 listopada. W pielgrzymce uczestniczyło 650 osób.
Hasłem tegorocznego spotkania były słowa z Księgi Lamentacji „Dobry jest Pan dla ufnych, dla duszy, która go szuka”.
Choć liczba, tych którzy nie mają dachu nad głową maleje, to jednak problem bezdomności w Polsce wciąż jest duży. Według danych z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w Polsce ponad 33 tys. osób nie ma domu, z czego 83,6% to mężczyźni.
O tym, że człowiek, także ubogi, najbardziej potrzebuje Boga przekonywał w kazaniu biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski. - Nawet jak się wiele straci, kiedy zawiódł człowiek, kiedy zawiódł świat to miłości i wierności Boga nie można stracić. On podźwignie wołającego z wiarą - zapewniał kaznodzieja.
Ks. Paweł Dzierzkowski, zastępca dyrektora częstochowskiej Caritas zaznaczył, że choć bezdomni często stają się dla innych „niewidzialni”, to chrześcijanie nie mogą zatracić zmysłu miłosierdzia i trzeba nam ich zauważać i starać się zrozumieć - wszystko po to, by pomóc osobom wykluczonym wrócić do prawdziwego domu.
O znaczeniu nawrócenia, wiary i nadziei w wychodzeniu z bezdomności mówiły w rozmowie z KAI podopieczne Fundacji św. Barnaby w Częstochowie. Kamila nie pije od 9 lat, od kiedy urodził się jej syn, wcześniej została matką dwójki dzieci, ale ze swojego wczesnego macierzyństwa pamięta tylko zamroczenie alkoholowe. Dźwigać się z nałogu i bezdomności pomagają jej na co dzień wolontariusze z Fundacji. Tu znalazła ciepło, zrozumienie, akceptację i Boga, bo jak z kolei przekonuje Ewa bez wiary w Boga, Matkę Najświętszą człowiek jest za słaby.
- Nawet jeśli nie masz domu, masz Matkę – powtarzają słowa niedawno zmarłego podopiecznego Fundacji pana Mirka, który swoje nawrócenie „wychodził na Jasnej Górze”. S. Milena Banach „józefitka od bezdomnych” przypomina z kolei ostatnie słowa umierającego: „Jeżeli miałbym być do kogoś podobny, to tylko do Chrystusa”.
Z bezdomnymi spotkał się Lech Dyblik aktor znany z kilkudziesięciu ról w filmach, m.in. w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego, ale też jako Kazimierz Badura w serialu "Świat według Kiepskich". Dał recital i opowiedział o swoim wychodzeniu z alkoholizmu i nawróceniu, bo jak mówi – daje to innym nadzieję, że „można wyjść z piwnicy”.
– Mój krzyż chwalebny to jest moja choroba alkoholowa i takie podnoszenie się, porządkowanie życia. W pewnym momencie był etap, moment nawrócenia i stało się to, co wtedy spowiednik mi powiedział – a teraz bracie zobaczysz jak bardzo zmieni się twoje życie. I tak się stało, moje życie stało się pełne sensu, ale też radości – opowiadał aktor o swoim nawróceniu. Zwiedzając franciszkański kościół w Łodzi Panewnikach, zobaczył kapłana w konfesjonale w pustym kościele i po 20 latach przystąpił do spowiedzi, która na nowo zaprowadziła go do Boga. – To właśnie życie z Bogiem pokazało mi na nowo sens życia i pomogło wychodzić z alkoholizmu – przekonywał.
Ks. Marek Bator, dyrektor częstochowskiej Caritas zwrócił uwagę, by nie dawać bezdomnym pieniędzy. - Pomagajmy mądrze przez organizacje. Bowiem każda ofiarowana przez nas złotówka może przeznaczona zostać na alkohol, który spożywany w okresie zimowym może doprowadzić do śmierci - przestrzegł.
W okresie jesienno-zimowym największe zapotrzebowanie punktów Caritas jest na ciepłe, nieprzemakalne buty. Potrzebne są także czapki, rękawice, kurtki i kalesony.
Tradycyjnie po Mszy św. cała wspólnota pielgrzymkowa skorzystała z obiadu, przygotowanego przez Caritas. Pielgrzymi otrzymali także prowiant na drogę powrotną oraz ufundowane przez Fundację Orlen upominki; wśród nich m.in czapki, termosy.
Pomysł pielgrzymki osób bezdomnych zrodził się w roku jasnogórskich jubileuszy: 350-lecia ślubów Jana Kazimierza i 50–lecia Ślubów Narodu Polskiego, w których jest rota przyrzeczenia, by także „dzielić się plonami ziemi i owocami pracy, aby (...) nie było głodnych, bezdomnych i płaczących”.
Choć liczba, tych którzy nie mają dachu nad głową maleje, to jednak problem bezdomności w Polsce wciąż jest duży. Według danych z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w Polsce ponad 33 tys. osób nie ma domu, z czego 83,6% to mężczyźni.
Podczas przeprowadzonych badań w lutym br. osoby bezdomne wskazywały jako główną przyczynę swojej sytuacji życiowej konflikt rodzinny, zaraz po nim uzależnienie. W dalszej kolejności znalazły się: eksmisja, wymeldowanie i rozpad związku. Janusz Sukiennik z Caritas Polska zajmujący się programami społecznymi zwraca też uwagę na takie czynniki jak nieroztropne kredyty brane w nieroztropnych miejscach. Wskazuje też na bezdomnych cudzoziemców, którzy przyjechali w poszukiwaniu pracy i się im nie powiodło.
Pomoc ubogim, bezdomnym jest procesem dynamicznym, trzeba zmieniać metody, by ta pomoc była efektywna. – Przede wszystkim trzeba tym ludziom pomóc odzyskać nadzieję, my pracujemy na nadziei i to jest pierwszy motyw, który pobudza do życia – wyjaśniał Sukiennik.
Caritas Polska otacza bezdomnych szczególną troską. Prowadzi specjalne ośrodki, tysiące jadłodajni, łaźni i noclegowni.
Poza stałą pomocą świadczoną przez placówki Caritas, Caritas Polska prowadzi np. z warszawską Strażą Miejską akcję „Trochę ciepła dla bezdomnego”. W tym roku inicjatywa prowadzona jest po raz piąty i przebiega pod hasłem „Bezdomności się nie wybiera, bezdomnym się staje”. Z ofiar darczyńców zakupuje śpiwory, kubki termiczne, koce, czapki, skarpetki czy rękawiczki które podczas patroli straży miejskiej wręczane są osobom bezdomnym znajdującym się poza ośrodkami. Strażnicy miejscy przywożą im także zupę w termosach.
Wśród najnowszych form pomocy należy np. docieranie do osób bezdomnych i zagrożonych bezdomnością, praca z nimi w kierunku pozytywnych zmian, motywowanie do innego sposobu życia. Są to cele programu „Nowe jutro” realizowanego z pomocą streetworkerów, odszukujących bezdomnych.
Inną jest propozycja wychodzenia z bezdomności i uzależnień dla młodych mężczyzn „Damy radę” polegająca m.in. na pomocy terapeutycznej i socjalnej, pomocy w znalezieniu pracy, dofinansowywanie kursów i szkoły. Uczestnicy tego programu maja możliwość korzystania z mieszkania treningowego, a także pomocy w uzyskaniu własnego mieszkania.
W trudnym jesiennym i zimowym czasie Caritas Polska apeluje o wrażliwość na los bezdomnych i ratowanie ludzkiego życia.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: